1 Maja – Międzynarodowe Święto Pracy, dawniej obchodzone hucznie i kolorowo, dziś jest tylko jednym z kilku dni najdłuższego weekendu w roku. Polacy często mówią o nim „relikt przeszłości”, „święto komunistów” i mogłoby się wydawać, że jest to święto, które najchętniej wymazalibyśmy z kalendarza, cylicznie pojawiajace sie propozycje, by 1 maja nie był świetem państwowym wywołują liczne głosy sprzeciwu. Czy to tylko przywiązanie do „długiego weekendu”, czy może tęsknota za dawnymi, dla niektórych całkiem dobrymi, czasami?
1-go maja obchodziliśmy Święto Pracy, w Polsce celebrowane jest przez ludzi socjalistycznej proweniencji o 1890 roku. W PRL-u było wielkim świętem, obecnie dla wielu jest kontrowersyjne. Pomijając jednak polityczne uwarunkowania i dyskusje, 1 maja skłania też do refleksji na temat pracy. Jak postrzegamy aktywność zawodową, czego od niej oczekujemy, czego się boimy?
Polacy woleliby, aby wolnym dniem było raczej Święto Trzech Króli, a nie Święto Pracy - wynika z sondażu przeprowadzonego przez TNS OBOP dla "Dziennika" . O tym, czy 6 stycznia będzie dniem wolnym od pracy posłowie mają zdecydować za dwa tygodnie.