Liczba wyników: 3112
Roztocza, pyłki roślin, sierść zwierząt, zanieczyszczenie powietrza, dym papierosowy, pleśń - to tylko niektóre czynniki, które wywołują objawy astmy. Większość z nich unosi się w powietrzu cały rok, dlatego osoby chore są stale narażone na ataki duszności. Całoroczne alergeny (roztocza kurzu domowego, alergeny zwierzęce, pleśnie) są poważnym zagrożeniem szczególnie dla pacjentów z najcięższą postacią astmy, tzw. astmą trudną do kontroli, którzy są uczuleni czasem na kilka czynników jednocześnie. Niewidoczne zagrożenie może czyhać na nich całą dobę, w każdym miejscu: w pracy, tramwaju, restauracji, a nawet w domu.
Sądzi się, że negatywne emocje, w tym objawy niepokoju i depresji sprzyjają rozwojowi chorób neurodegeneracyjnych i demencji. Jaki jest jednak ich wpływ na mózg i czy można ograniczyć ich szkodliwy wpływ? Neurobiolodzy z Uniwersytetu Genewskiego odkryli, że w konfrontacji z psychicznym cierpieniem innych osób w odmienny sposób aktywują się mózgi młodych i starszych ludzi. Połączenia neuronalne starszych wykazują znaczną inercję emocjonalną: negatywne emocje oddziałują silnie i przez długi czas, szczególnie wpływają na tylną korę zakrętu obręczy i ciało migdałowate, dwa obszary mózgu zaangażowane w zarządzanie emocjami i pamięć autobiograficzną.
Zmęczenie często dopada nas wtedy, gdy potrzebujemy być zwarci i gotowi do działania. Po długich godzinach intensywnej pracy w domy czy w pracy, odczuwamy uciążliwy ból pleców, nóg, zaczyna pulsować nam głowa, a nasz umysł nie chce dłużej funkcjonować. Czujemy się źle i tak naprawdę nie do końca zdajemy sobie sprawę, dlaczego. Przecież nie wykonywaliśmy ciężkiej pracy fizycznej, więc skąd to zmęczenie? Dlatego, gdy objawy pojawiają się pierwszy, drugi, dziesiąty raz – bagatelizujemy je. Aż w końcu zmęczenie staje się zbyt trudne do przezwyciężenia i przegrywamy z bólem. Jak temu zapobiec? Trzeba poznać przyczyny problemów i zastosować się do kilku profilaktycznych rad.
Rośnie liczba osób z alergią i astmą – katar, kaszel i problemy z oddychaniem, to tylko niektóre objawy, z którymi muszą się mierzyć chorzy. Zaburzają normalne funkcjonowanie i stanowią rosnące wyzwanie dla lekarzy. Na szczęście, dzięki rozwojowi medycyny, mogą oni oferować coraz nowsze leki, dostosowane do konkretnych potrzeb pacjenta. O tym, jak medycyna radzi sobie z rosnącym problemem alergii i astmy, w których z tych chorób dokonuje się szczególny postęp, czego potrzebują pacjenci w Polsce i czy mają dostęp do innowacyjnych terapii mówi dr n. med. Piotr Dąbrowiecki z Wojskowego Instytutu Medycznego, przewodniczący Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP.
Szacuje się, że jedna trzecia Polaków ma objawy alergii, czyli ich układ immunologiczny nieprawidłowo reaguje na substancje obecne w otaczającym środowisku, choć organizm powinien je tolerować. Alergia może się objawiać na wiele sposobów – od pozornie niegroźnego alergicznego nieżytu nosa, przez alergiczne zapalenie spojówek, wysypki, po astmę alergiczną, która w ciężkich przypadkach może zagrażać życiu. Tymczasem z niektórymi alergenami można sobie poradzić – za pomocą skutecznej metody leczenia przyczynowego. Jest nią immunoterapia alergenowa, czyli tzw. odczulanie, z którego w Polsce wciąż korzysta niewielu pacjentów. Jesień i zima, kiedy pyłki roślin nie są wszechobecne, to najlepsza pora na rozpoczęcie terapii.
Określenie „reumatyzm" jest powszechnie stosowane w przypadku chorób, których głównym symptomem jest ból mięśni oraz stawów. Wśród dolegliwości reumatycznych rozróżnia się choroby zapalne i niezapalne. Pierwsze z wymienionych obejmują m. in. reumatoidalne zapalenie stawów, zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa, toczeń rumieniowaty. Jeśli chodzi o grupę niezapalną, najpowszechniejsza jest choroba zwyrodnieniowa stawów.Choroby reumatyczne często są mylone z artretyzmem, ponieważ cechują je podobne objawy i efekty rozwoju. Schorzenia te jednak zasadniczo się różnią, ponieważ reumatyzm wiąże się ze zmianami chorobowymi w stawach, kościach i nerwach, artretyzm zaś ma związek z zaburzeniem metabolizmu kwasu moczowego.
Koniec lata i początek jesieni to czas, w którym często ogarnia nas apatia. Zmiany pogody, coraz krótsze dni, szarość za oknami oraz natłok obowiązków męczy nas i często przytłacza. Dopada nas chandra, robimy się smutni i czujemy się źle. To uczucie ogarnia ludzi bez względu na płeć i wiek, zarówno małe dzieci i mężczyźni mogą odczuwać stan przygnębienia ale to głównie kobiety najmocniej reagują na zmiany pór roku. Jesienna niemoc pociąga za sobą senność, wyraźny brak energii, drażliwość, kłopoty z koncentracją, wahania nastroju, zobojętnienie oraz osłabienie…po prostu nic się nam nie chce robić. Te wszystkie objawy to sygnał, że może ogarnąć lub właśnie ogarnia nas sezonowa, jesienna depresja.
Zespół deficytu uwagi/nadpobudliwości psychoruchowej (ADHD) jest zazwyczaj uważany za chorobę wieku dziecięcego. Jednak coraz więcej dorosłych zdaje sobie sprawę, że ich problemy z uwagą, koncentracją i niepokojem mogą być w rzeczywistości niezdiagnozowanym ADHD.
Nie ma człowieka, którego na pewnym etapie życia nie dopadłoby uczucie osłabienia organizmu. Może się ono manifestować na różne sposoby, a jego przyczyny także bywają wielorakie. Często symptomy nie najlepszej fizycznej i psychicznej kondycji organizmu świadczą jedynie o przeciążeniu obowiązkami zawodowymi czy domowymi bądź stanowią konsekwencję źle zbilansowanej diety, niewystarczającej regeneracji sił witalnych w czasie snu lub deficytu ruchu. Oznaki osłabienia bywają jednak też zwiastunem poważnych chorób. Stąd niezwykle ważne jest, aby obserwować swój organizm i w porę wychwycić zachodzące w nim zmiany, tak aby nie dopuścić do rozwoju procesu chorobowego.
Nad wieloma osobami z demencją nieformalną opiekę sprawują członkowie rodziny lub przyjaciele. To zaś często wiąże się z nasilonym obciążeniem (obejmującym aspekty emocjonalne, fizyczne i finansowe), stresem i gorszym zdrowiem fizycznym opiekuna.