Liczba wyników: 9930
Jeśli twoje dni polegają na przesiadywaniu przed telewizorem czy komputerem, masz znacznie wyższe ryzyko udaru niż osoby unikające siedzącego trybu życia.
Niemal każdy zadaje sobie pytanie o to, co dzieje się po śmierci. Filozoficznych i religijnych propozycji odpowiedzi na to pytanie jest wiele, a teraz do znanej nam z historii intelektualnej i wyznaniowej puli stanowisk należy dopisać kolejne - biocentryzm proponuje dość niestandardowe wyjaśnienia, na czym polega umieranie.
Interakcje społeczne, które dostarczają nam wsparcia, są ważne dla powstrzymania osłabienia zdolności poznawczych, jakie zachodzą podczas starzenia się mózgu.
Osłabieniu funkcji poznawczych towarzyszy szybsze tempo utraty masy kostnej. W pięcioletnim okresie pogarszania się funkcji poznawczych zwiększa się ryzyko złamań u kobiet.
Ludzie po udarze, którzy spacerują lub uprawiają ogródek przez co najmniej trzy godziny tygodniowo lub jeżdżą na rowerze przynajmniej dwie godziny, mogą mieć o 54 proc. niższe ryzyko przedwczesnej śmierci z jakiejkolwiek przyczyny.
Otyłość i nadmierny obwód talii u starszych kobiet wiążą się z wyższym ryzykiem przedwczesnej śmierci, poważnymi chorobami przewlekłymi i niepełnosprawnością ruchową przed ukończeniem 85 roku życia.
Większość z nas pamięta czasy, kiedy mogliśmy jeść wszystko, co chcieliśmy i nie przybierać na wadze. Jak się okazuje, metabolizm - czyli tempo w jakim spalasz kalorie - osiąga szczyt znacznie wcześniej i zaczyna się osłabiać później, niż mogłoby się wydawać.
Aktywność fizyczna dobrze wpływa na mózg, m. in. wspiera jego zdolność do zmian i adaptacji.
Nasz nastrój może oddziaływać na to, jak chodzimy - jesteśmy zgarbieni, gdy odczuwamy smutek i niemal podskakujemy, kiedy jesteśmy szczęśliwi. Okazuje się, że działa to również w drugą stronę - skłanianie ludzi do naśladowania radosnego lub smutnego sposobu chodzenia wpływa na ich nastrój.
Piwo - jeśli oczywiście jest pijane z umiarem - dostarcza zdrowych składników, które mogą zmniejszyć ryzyko zaćmy i chorób serca.