Liczba wyników: 6731
Kiedy objawami są dreszcze, łamanie w kościach, ból głowy czy silny katar, trudno jest stwierdzić, co tak naprawdę dolega - "zwykłe" przeziębienie czy grypa. Nie należy więc bagatelizować objawów tak często towarzyszących nam w okresie jesienno-zimowym. Nie wystarczy wtedy kupić kilka opakowań reklamowanych leków "usuwających wszystkie objawy grypy i przeziębienia" - koniecznie trzeba udać się do lekarza. Nieleczona grypa może nawet zabić.
Depresja to poważna choroba, która powszechnie występuje we współczesnych społeczeństwach. Istnieje kilka teorii wyjaśniających fizjologiczne podłoże tej choroby, a „neurogenna hipoteza depresji" jest ostatnio najpopularniejsza. Zgodnie z nią zaburzenia pracy niektórych obszarów mózgu, takich jak hipokamp, może prowadzić do depresji. Wspomniane zaburzenia z kolei mogą być wywoływane stresem fizycznym i psychicznym.
Szacuje się, że w ciągu roku około 30 proc. osób powyżej 65. r.ż. i aż 40 proc. powyżej 80. r.ż., mieszkających we własnych domach doświadcza upadku. Wbrew pozorom na upadki osób starszych nie składają się wyłącznie obniżona sprawność organizmu oraz niezabezpieczone powierzchnie. Przyczynami niebezpiecznych sytuacji są także choroby o przebiegu przewlekłym i ostrym, spożywane pokarmy, a także skutki uboczne stosowanych leków.
Faktem jest, że wielu ludzi na całym świecie zmaga się z depresją samotnie. Nie udają się w związku z chorobą do lekarza, nie szukają też innej pomocy. Choroba jest szczególnie niebezpieczna w przypadku ludzi starszych - pacjenci w zaawansowanym wieku cechują wyższym wskaźnikiem samobójstw niż chorzy z innych grup wiekowych. Oto kilka faktów na temat depresji, o których warto pamiętać.
Choroba to skrajne zaburzenie cechujące się samozaniedbaniem, ekstremalnym brakiem dbałości o otoczenie, wycofaniem społecznym, apatią, gromadzeniem śmieci lub zwierząt, brakiem odczuwania wstydu. Co więcej, chorzy wykazują objawy katatonii. Syndrom Diogenesa może dotyczyć zarówno mężczyzn, jak kobiet w każdym wieku, niemniej rozwija się przede wszystkim u ludzi o ponadprzeciętnej inteligencji po sześćdziesiątce, którzy mieszkają samotnie.
Nieleczona otyłość i nadwaga niesie za sobą poważne ryzyko powikłań dla układu sercowo-naczyniowego. 75 proc. Polaków uważa, że osoby po zawale powinny schudnąć. U osób otyłych i z nadwagą częściej dochodzi do zaburzeń rytmu serca, a dwukrotnie częściej rozwija się niewydolność krążenia. Nadciśnienie tętnicze, miażdżyca, podwyższony poziom cholesterolu, choroba wieńcowa, zawały serca to często konsekwencje nieleczonej otyłości.
Choroba nowotworowa powoduje długotrwały stan zapalny, co ma niekorzystny wpływ na działanie całego organizmu. Z tego powodu bardzo ważną kwestią jest odpowiednie żywienie chorego w czasie choroby. Słaby, zmęczony chorobą organizm potrzebuje większej ilości składników odżywczych. Jak odżywiać się w czasie choroby nowotworowej podpowiadają eksperci i twórcy kampanii „Rak. To się leczy!”.
Zaćma, nazywana także kataraktą, to choroba wzroku, powodująca zmętnienie soczewki. Jej skutkiem są zaburzenia w ostrości widzenia, mogące prowadzić nawet do całkowitej ślepoty. Najbardziej powszechna jest odmiana zaćmy związana z wiekiem, co nie oznacza, że zapadają na nią wyłącznie seniorzy. Obecnie coraz częściej odnotowuje się zachorowania nawet u osób po czterdziestce. Na szczęście istnieją sposoby całkowitego wyleczenia tej choroby. W Polsce na zaćmę choruje około 800 tysięcy osób.
Agencja Żywności i Leków (ang. Food and Drug Administration, FDA) ogłosiła, że częściowo uwodornione oleje roślinne, główne źródło tłuszczów trans w sztucznie w przetworzonej żywności, muszą być usunięte ze wszystkich produktów spożywczych w Stanach Zjednoczonych w ciągu najbliższych trzech lat. Oznacza to m. in., że ze sklepowych półek zniknie określony rodzaj margaryny (wytwarzanej starymi metodami produkcji).
Konserwanty to związki chemiczne wpisane w naszą codzienność. Są dodawane do żywności, leków i kosmetyków. Przedłużają trwałość produktów, zapobiegają niepożądanym zmianom ich jakości. Są też stosowane w kroplach do oczu, aby utrzymywać ich sterylność. Ich zadaniem jest eliminowanie bakterii, które mogą dostać się do wnętrza butelki i w rezultacie wywołać stan zapalny oczu. Przekonanie o szkodliwości konserwantów nie słabnie i jest motorem poszukiwania produktów, które są ich pozbawione. Liczne badania potwierdzają, że jest to słuszny kierunek – zwłaszcza w odniesieniu do preparatów stosowanych do oczu – ale czy to możliwe i bezpieczne?