Porady - pytania i odpowiedzi

2014-08-24 19:20 autor: Balabala

4 597 odsłon

Zmarnowane lata w związku

Życie w związku,samotność w związku,brak więzi,szacunku, 2 obcych już sobie starych ludzi z pretensjami jednej strony za nie popełnione "grzechy" jak żyć?

[ porady z tej kategorii ]

UDZIELONE ODPOWIEDZI

  • 2014-08-25 07:42 autor odpowiedzi: angru46

    Głowa do góry.nie można się załamywac.szukac kontaktu ze społeczeństwem.w srodowisku gdzie sie mieszka,znaleść kogos zaufanego kto by wypersadował tej osobie niezawinione pretensje a wszystko sie dobrze ułoży.Zycze powodzenia

    Oceń odpowiedź 0 0

    skomentuj | odpowiedz

  • 2014-08-25 22:31 autor odpowiedzi: indricotherium

    Pretensji za niepopełnione grzechy naprawdę trudno było wcześniej nie zauważyć.
    Jeżeli brak więzi i szacunku,naprawić się już nic nie da.Może da się chociaż dogadać,nie wchodzić sobie w drogę i zgodnie koegzystować,skoro możliwości całkowitego rozstania ze względów mieszkaniowych czy inszych nie istnieją.

    Oceń odpowiedź 0 0

    skomentuj | odpowiedz

  • 2014-08-26 22:19 autor odpowiedzi: Balabala

    Witajcie a-gru@wp.pl i indricotherium, dziękuję za dobre słowa.

    Napisałam te kilka słów, bo po prostu poczułam ogromny smutek... za zmarnowene lata, za łzy, za to, że byłam taka głupia. Ten związek od początku nie był dobry.Młoda, nie doświadczona, myślałam- zmieni się, bedzie dobrze, tylko muszę się postarać...itd.Teraz wiem, rozumiem, że tak nie jest. Długo za długo to trwało i trwa nadal.Ale teraz już się zdystansowałam do tej mojej sytuacji. Nie zamknęłam się w domu, mam przyjaciół, znajomych, wychodzę z domu kiedy ja chcę a nie kiedy on mi pozwoli. Przestałam się tłumaczyć z tego czego nie zrobiłam. Wyjeżdzam jak tylko jest okazja na wycieczki, wczasy a nawet za granicę.Ocknęłam się o 40 lat za późno...Ale się staram żyć normalnie, dla siebie. Tylko  mam do niego ogromny żal, nigdy nie zapomnę jakie życie mi "stworzył". Groził, że zginę bez niego a teraz on potrzebuje mojej pomocy i cóż, tak zwyczajnie pomagam mu, gotuję sprzątam itp.

    Ot życie...

    Oceń odpowiedź 0 1

    skomentuj | odpowiedz

  • 2014-08-27 07:23 autor odpowiedzi: angru46

    Znam ten ból,zazdrość jest największa chorobą,ale Pani jest twarda osobowością i przezwycieży Pani wszystko,Jeszcze w jesieni życia zaswieci Pani słoneczko,Zyczę Pani tego z całego serca.

    Balabala skomentował/a odpowiedź 2014-08-27 20:17

    Dzięki, twarda to może zbyt wiele. Gdybym taka była to wszystko by się nie wydarzyło. Ale daję radę, muszę. Nie dam już się poniżać. Nie wiem, czemu niektórzy faceci (kobiety też) stwarzają tej drugiej osobie taki koszmar? Może to trzeba "przerobić" na tym świecie i tak niektórzy mają...A może naprawdę jeszcze zobaczę słoneczko...Pozdrawiam B

    Oceń odpowiedź 0 0

    skomentuj | odpowiedz

Zobacz także

DODAJ ODPOWIEDŹ:

Powiadom mnie emailem, gdy ktoś jeszcze odpowie na to pytanie

ZOSTAŃ EKSPERTEM

Publikowane w serwisie porady mają charakter edukacyjny i nie mogą być traktowane jako profesjonalne konsultacje dotyczące konkretnych przypadków. Redakcja ani wydawca serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za skutki wykorzystania zamieszczanych porad.



Na skróty

REKLAMA

Szukaj pytań i odpowiedzi



Zadaj pytanie

Nie możesz znaleźć odpowiedzi? Zadaj pytanie w kategorii Rodzina i bliscy: pozostałe

Eksperci radzą

Ostatnio zadane pytania

Ostatnio udzielone odpowiedzi

Artykuły

Tematy

Poprzednie pytania