Porady - pytania i odpowiedzi

2015-03-19 10:09 autor: bobby

8 242 odsłon

Niestawienie się jednej ze stron a unieważnienie małżeństwa.

Witam!
Jakiś czas temu dostałem kopię skargi złożonej przez moją ex do sądu metropolitalnego i zastanawiam się czy jest sens na nią odpowiadać. Nie jestem związany z kościołem i nigdy jakoś szczególnie nie byłem. Czy muszę odpowiadać na nią? W liście dołączonym do skargi jest napisane: "Czy widzi pan możliwość pogodzenia się z żoną i nawiązania zerwanej wspólnoty małżeńskiej. Jeśli nie, to prosimy o pisemne ustosunkowanie się - w terminie 15 dni - do załączonej skargi i proponowanego zakresu sporu". Mieszkam za granicą, do kościoła mi nie po drodze. Z drugiej strony wyczytałem na jakimś forum, że " strona nieobecna w sądzie, czy to powód, czy strona pozwana, która nie udowodniła słusznej przeszkody, obowiązana jest pokryć zarówno wydatki sądowe, dokonane z powodu jej nieobecności, jak i w razie potrzeby, wypłacić odszkodowanie drugiej stronie" - i nie bardzo rozumiem dlaczego miałbym płacić za proces - czy mogłabym Pani rozjaśnić mi sytuację? Zaznaczam, że nie zgadzam się z treścią skargi ani podanym powodem, sam nie potrafię podać powodu do stwierdzenia nieważności małżeńskiej. Żaden z powodów nie pasuje do rzeczywistości - a wymyślać (w przeciwieństwie do ex) nie będę...
Pytam o ewentualne konsekwencje nieodpowiadania na 'pozew' oraz nieuczestniczenia w ewentualnym procesie.

[ porady z tej kategorii ]

UDZIELONE ODPOWIEDZI

  • 2015-03-19 10:28 autor odpowiedzi: Arletta Bolesta - adwokat kościelny

    Szanowny Panie!
    Wedle mojego zdania, to uważam, aby wziął Pan udział w procesie. W przeciwnym przypadku proces i tak będzie przebiegał bez Pańskiego udziału, jak i zostanie orzeczony Wyrok.
    Odnośnie kwestii finansowej, to każdy Sąd ma swoją praktykę, jest i taka, iż Strona Pozwana, która nie uczestniczy w procesie, nie ponosi finansowych za to konsekwencji.
    Z kolei odnośnie do podstaw prawnych, to warto zbadać nowe przyczyny, gdyż być może jakaś w Państwa sytuacji zaistniała, i być może nie jest ona po stronie Pańskiej. 
    Uszanowanie!

    Oceń odpowiedź 0 5

    skomentuj | odpowiedz

Zobacz także

DODAJ ODPOWIEDŹ:

Powiadom mnie emailem, gdy ktoś jeszcze odpowie na to pytanie

ZOSTAŃ EKSPERTEM

ZOBACZ PODOBNE PYTANIA

Publikowane w serwisie porady mają charakter edukacyjny i nie mogą być traktowane jako profesjonalne konsultacje dotyczące konkretnych przypadków. Redakcja ani wydawca serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za skutki wykorzystania zamieszczanych porad.



Na skróty

REKLAMA

Podobne pytania

Szukaj pytań i odpowiedzi



Zadaj pytanie

Nie możesz znaleźć odpowiedzi? Zadaj pytanie w kategorii Prawo kanoniczne i wyznaniowe

Eksperci radzą

Ostatnio zadane pytania

Ostatnio udzielone odpowiedzi

Artykuły

Tematy

Poprzednie pytania