2014-06-16 18:00 autor: J.K
4 441 odsłon
Kategoria: Prawo kanoniczne i wyznaniowe
Witam,
Dwa lata temu złożyłam skargę powodową w Sądzie Metropolitalnym w Przemyslu. Proces do tej pory się nie rozpoczął. Ze względu na moją prośbę został przesłuchany świadek,ktróry wyjeżdza za granicę i który jedyny z trzech był w stanie potwierdzic moje uzasadnienie. Problem polega na tym,że pytania w Kurii byly bardzo ogolne i malo szczegolowe. Swiadek wyszedl zdziwiony,bo nie zapytano go o rzeczy najwazniejsze. Przesluchanie trwalo ok 45 min i odbylo sie bez notariusza. SPrawe komplikuje rowniez fakt,ze moj byly maz mowi,ze to szopka i ze nie wierzy juz w Boga i nie bedzie zeznawal w sprawie i nie stawi sie w Sądzie. Jestem rozczarowana,bo najwazniejszy moj swiadek nie zostal przepytany nalezycie.
2014-06-16 19:12 autor odpowiedzi: Arletta Bolesta - adwokat kościelny
Witam,
proces może przebiegać bez udziału Strony Pozwanej, aczkolwiek jaki to będzie miąło wpływ na wyrok - trudno orzec, zależy od danej, konkretnej sprawy.
Zwykle Notariusz odczytuje zeznania, ma pieczę odnośnie wiarygodności dokumentów, z drugiej zaś strony, czynności te w praktyce mogą zostać wykonane przez Sędziego.
Ostatnie zagadnienie, to Świadek sam może uzupełnić swoje zeznanie pismem w sposób jak najbardziej odpowiedni.
Pozdrawiam!
Publikowane w serwisie porady mają charakter edukacyjny i nie mogą być traktowane jako profesjonalne konsultacje dotyczące konkretnych przypadków. Redakcja ani wydawca serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za skutki wykorzystania zamieszczanych porad.
REKLAMA