2012-06-08 14:05 autor: weronika 5891
13 061 odsłon
Kategoria: Prawo kanoniczne i wyznaniowe
Jestem 8 miesięcy po ślubie.Po ślubie zamieszkaliśmy u moich rodziców, a maż po pracy każdy dzień spędzał z matka, wracał 18.00-20.00, w każda sobotę miał zajecie w domu.Okazało się, że ojciec leczy się na depresję co dopiero powiedział mi po ślubie, a przed ślubem mówił, że leczy się na serce.W dniu ślubu po przysiędze ciotka jego powiedziała mojej mamie na przyjęciu, że będziemy mieć ciężki orzech do zgryzienia.Problemy zaczęły się po ślubie w drugi dzień już chciał się zwalniać z pracy, rodzicie jego z nim ustalili ze mamy u nich mieszkać i wszystkie pieniądze z wesela mają być przeznaczone na niewykończone poddasze, chociaż nie chciałam inwestować w ich górę chciałam składać pieniądze i sama uwić małe gniazdko, a dom nie jest przepisany na niego ,ma jeszcze siostrę, rodzice jego mają 50 lat nie potrzebują opieki są zdrowi.od 8 miesięcy nie dostałam jego wypłaty inwestował w ich górę, okłamywał w ten sposób że traci na paliwo itd. później okazało się że wziął pożyczkę na spłatę pieca dla swoich rodziców zaraz potem wziął kolejna pożyczkę o której nic mi nie powiedział i o od tego zaczęła się awantura po której uciekł do matki i na 2 dzień przyjechał z matka chciała od razu rozwodu ale ja i moja mama mówiła co wy robicie rozmawiajmy, matka jego powiedziała ze nie musze mieć dostępu do jego konta i nie musze wiedzieć czy bierze pożyczki.Jak chciałam porozmawiać o naszych sprawach to zaczął się wydzierać i wyjeżdżać do matki. Ja nie mogłam mieć swojego zdania tylko to co on ustalił z matka, jak ja cos chciałam to była awantura, nie mogłam nic zadecydowac. Mąż jest strasznie nerwowy, ogryza paznokcie a już szczególnie po przyjedzie od rodziców.
W okresie ciąży nie miałam wogóle wsparcia oczywiscie dalej przesiadywał u rodziców kończyło się to kolejnymi kłótniami aż wkońcu porniłam. Po poronieniu nie miałam wsparia wizał tylko jeden dzień wolnego bo nie miał mnie kto wybrac ze szpitala. Kiedyś poszliśmy na miasto ze znajomymi nagle sie obraził i uciekł do babci nie pzyszedł na noc. Na drugi dzień przyjechał z matka, ojcem nie chcial rozmawiac odrazu sie pakował a matka mówiła ze to koniec i zaczeła mnie obrażać, nie chcieli rozmawiac wyjasnic sytuacji oczywscie kłamał ze ja go zostawiłam nie on mnie, na 2 dzien rano wybrał mi pół lokaty, pozniej dzowniłam do niego mówil ze nie chce ze mna rozmwiac teraz mnie przeprasza i chce wrócić ale czy te zachowania sa normalne , matka decyduje za nas o wszytkim mówie jej ze bedzie przez Bogiem odpowidac za rozpad małzeństwa to mi odpowiedziała to będe !!! proszę o porade
2012-06-11 12:33 autor odpowiedzi: Arletta Bolesta - adwokat kościelny
Witam,
jeżeli przypuszcza Pani uzależenienie emocjonalne Pani Męża od Rodziców, wówczas czymś koniecznym jest udowodnienie, iż Mąż nie był w stanie samodzielnie podjąć decyzji, wszelkie decyzje podejmowane były przez np. Jego Rodziców (Rodzica).
Być może uda się Pani poszukać też przykłady owego uzależniena bądź w ogóle przykłady problemów zanim doszło do zawarcia związku (być możne zna Pani jakieś szczegóły życia z Jego lat młodości, dzieciństwa, rodziny pochodzenia).
Wspomniane przez Panią uzależnienie, ale też przykłady problemów wskazują na możliwość prowadzenia procesu z tytułu niezdolności natury psychicznej do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich (kan. 1095 nr 3 KPK) po stronie mężczyzny, ale oczywiście nie wykluczam też innych tytułów prawnych.
Pozdrawiam
dr Arletta Bolesta
adwokat kościelny
2012-06-29 19:10 autor odpowiedzi: kolizja
Zastanawiam się co Cię trzyma w tym małżeństwie?
Czyżbyś ceniła sobie pozostawanie w roli ofiary? Wygląda na to, ze masz same straty, żadnego oparcia...Być może Twój mąż powinien ożenić sie ze swoja matką i wszyscy byliby szczęśliwi.
Czas się otrząsnąć i zacząć żyć własnym zyciem, nie ma zadnego powodu aby trzymać się kogoś tak zdziecinniałego, kto nie powinien w ogóle się żenic.
Dodano 2012-04-11 09:02 przez milka435
3,5 roku temu wyszłam za mąż.Przyłapywałam go na drobnych kłamstwach.Po ślubie zaczęły się też dziwne fascynacje innymi kobietami np.pisał do mojej siostry przez pół roku”Słoneczko pięknie dziś wyglądałaś, żałuje że Cię wcześniej nie poznałem Kocham Cię”.Zostawił siostrę w spokoju gdy zmienił pracę....
Dodano 2012-05-20 14:02 przez archivario
Takie teoretyczne rozważanie, po wczorajszym akcie pana Palikota. Czy apostazja oficjalna jest powodem do unieważnienia małżeństwa lub (w innych wyznaniach) do rozwodu? Coś mi świta że gdzieś w Nowym Testamencie o tym było, ale jak teraz patrzy się na to w różnych kościołach?
Dodano 2012-05-06 22:12 przez janek1967
Jestem prawie 22 lata po slubie koscielnym i 2 lata w seperacji. Zona od zawsze wykazywała obojetnosc do wspolzycia.Po 15 latach malzestwa zadalem pytanie wprost-Czy bylas ofiara gwaltu lub molestowania,byl placz i zastraszanie ze jak komus powiem Ona skonczy z soba.Bylo to zatajenie ,ktore mialo wp...
Dodano 2012-04-21 16:44 przez annamaria
Witam,
Mam pyatnie czy można starać się o unieważnienie małżeństwa w takim wypadku jakie szanse ? Jestem panna, poznałam wspaniałego człowieka, niestey w życiu mu nie wyszło, jest po rozwodzie ma 2 dzieci.
Sytuacja przedstawia się tak :
- zawarli związek małżeński (wraz z ex żoną ) ponieważ była w...
Dodano 2012-10-24 23:07 przez Monika.T
Witam. Przed ślubem wraz z mężem przystąpiliśmy do spowiedzi, jednak do ślubu przystapiliśmy w grzechu i przyjęlismy Komunię Świetą. Bylismy wtedy młodzi i nie zdawalismy sobie sprawy z wagi tego czynu. Czy jest to przesłanka do unieważnienia małżenstwa lub z tegi powodu małżeństwo koscielne może by...
Publikowane w serwisie porady mają charakter edukacyjny i nie mogą być traktowane jako profesjonalne konsultacje dotyczące konkretnych przypadków. Redakcja ani wydawca serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za skutki wykorzystania zamieszczanych porad.
REKLAMA