2012-02-21 00:57 autor: nadzieja74
8 136 odsłon
Kategoria: Prawo kanoniczne i wyznaniowe
Witam,
mam 38 lat, i dwójkę cudownych dzieci.tuż po urodzeniu synka (młodsze moje dziecko) opuścił mnie mąż...miał kochankę i zdradzał mnie nie tylko z nią. Nasze małżeństwo trwało 9 lat. Jestem już 4 lata po rozwodzie cywilnym.Chciałabym unieważnić małżeństwo kościelne.Nie wiem czy wogóle mam szansę bo były mąż jest moim kuzynem (nasze matki są siostrami).Otrzymaliśmy dyspensę od biskupa aby móc być razem...miała to być miłość do grobowej deski...jednak okazało się że mąż mój nie jest odpowiedzialny za rodzinę i małżeństwo.Jestem wierzącą osobą i praktykującą. Chciałabym stworzyć moim dzieciom rodzinę z mężczyzną którego poznałam i który ma duże szanse na unieważnienie małżeństwa kościelnego (zatajenie alkoholizmu przez żonę). Co mam dalej robić? Walczyć czy dać sobie spokój i ponosić konsekwencje nieodpowiedzialnego byłego męża? Jak podejść do zamiaru unieważnienie małżeństwa...kochałam go...szczerze...a on zostawił z dziećmi...samą...więc czemu kościół mnie karze ograniczeniami za to że znów kocham i jestem kochana...a nie samotna i porzucona. Zupełnie pogubiłam się. Pozdrawiam
2012-02-23 03:19 autor odpowiedzi: Arletta Bolesta - adwokat kościelny
Witam,
gdy chodzi o przeszkodę pokrewieństwa to dotyczy ona wszystkich stropni w lini prostej oraz do czwartego stopnia w lini bocznej, w ostatnim przypadku jest możliwość udzielenia dyspensy już w trzecim stopniu, co miało miejsce w opisanym przypadku.
Proces może jednak przebiegać z innych przyczyn, warto zastanowić się nad problemami już w okresie przedślubnym, a następnie odpowiedzieć sobie na pytanie: czy miały one miejsce również po zawarciu związku, czy były one bardziej natężone, czy pojawiły się też nowe (np. zdrady). Właśnie co do zdrad być może wynikały one albo z niezdolności natury psychicznej, albo z wykluczenia np. wierności każdorazowo po stronie P. Męża
Warto z pewnością rozważyć P. przypadek, aby wszcząc proces.
Serdecznie pozdrawiam
dr Arletta Bolesta
adwokat kościelny
2013-12-26 18:50 autor odpowiedzi: esk10
Mój małzonek "rozwiódl się " kościelnie po 25 latach od slubu z powodu niedojrzałości do małżeństwa..... ( sic) ha ha ha........
Wydaje mi się,że kościołowe wyroki nadal zależą od zasobnosci kasy powoda..... i bardzo łatwo to załatwić.
Natomiast nie podoba mi się,że jako osoba wierząca kwestionujesz obowiązujące cię zasady i oskarżasz kościół o jakieś ograniczenia....
Skoro przynależysz do tego kościoła to szanuj jego prawa..... albo wypisz się z niego i nie kwękaj.
zawsze możesz zastosować prawo rozwodowe staergo Testamentu :)
Dodano 2012-01-26 22:17 przez krzysiek_84
Witam,
pół roku temu zawarłem związek małżeński z kobietą, z którą byłem od 6lat i którą bardzo kochałem. Niestety radośc nie trwała długo, bo po niespełna 3m-cach dowiedziałem się, że ona już 2m-ce przed ślubem zaczęła spotykać się z innym i zaczęły się przez to kłotnie i nieporozumienia. Wyprowadz...
Dodano 2012-01-10 23:41 przez iskra348
Witam 10lat temu ożniłem sie i po 3miesiącach sie rozwiodłem, byliśmy parą przez 5 lat w tej chwili każdy z nas ma swoje zycie ja mam nową rodzine ona swoją i jesteśmy w trakcie unieważniania naszego ślubu. Moja była żona upiera sie że to moja wina że jestem alkoholikiem a ja nie zgadzam sie z tym, ...
Dodano 2012-01-08 21:25 przez grac52
37 lat temu zawarłam ślub cywilny i tego samego dnia kościelny. Razem z mężem chodziliśmy na nauki przedmałzeńskie, mąż przystąpił do spowiedzi i w dniu ślubu do komuni świętej. Lata później dowiedziałam się, że nigdy nie przystąpił do I Komunii Swiętej i jest absolutnym ateistą. Przestałam chodzi...
Dodano 2012-01-02 23:09 przez uwikłana
Witam!
Z moim byłym mężem ślub kościelny zawarłam przy okazji chrztu syna. 2 lata wcześniej wzięliśmy ślub cywilny. Mąż był zawodowym wojskowym i należało mu sie mieszkanie po zawarciu małżeństwa więc bardzo się starał o to by być dobrym partnerem i w końcu dokonał tego że wzięliśmy ślub cywilny. M...
Dodano 2011-08-27 14:15 przez konek0
Mam 29 lat, moj maz 34. W 2007 wzielismy slub cywilny a rok pozniej koscielny. dzis moj maz twierdzi, ze jedynym wyjsciem z sytuacji jest rozwod i uniewaznienie sakramentu. jako powod podaje, ze inaczej wyobrazal sobie zycie malzenskie i ze oswiadczyl sie, bo taka powinna byc kolej rzeczy w zwiazku ...
Publikowane w serwisie porady mają charakter edukacyjny i nie mogą być traktowane jako profesjonalne konsultacje dotyczące konkretnych przypadków. Redakcja ani wydawca serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za skutki wykorzystania zamieszczanych porad.
REKLAMA