Przyznam, że pierwszy raz mieszkam w miejscu, gdzie mam taki kontakt z przyrodą. od pewnego czasu (jakieś kilka dni) na taras przylatuje nam stadko sikorek - jakieś 5 sztuk. Pojawiają się też liczniej wróble. Buszują w doniczkach, ewidentnie szukając czegoś do jedzenia. Czy już je zacząć dokarmiać, czy czekać do nieco gorszej pogody?
2010-10-28 21:10 autor odpowiedzi: ostatek
Fachowcy twierdzą, że dokarmianie ptaków powinno odbywać się tylko zimą; dokarmianie całoroczne przynosi więcej strat niż korzyści (ptaki uzależniają się od ludzkiej pomocy).
Przyznam się, że już zaczęłam dokarmianie, bo sikorki stukały dziobami w okna. Sprawdzały gotowość pomocy i zawartość stołówki? Na razie jedzą więcej ziaren, mniej słoninki i tłuszczów. Na to przyjdzie czas zimą.
Wszystkożerne wróble dokarmiam przez cały rok, aczkolwiek wiosną i latem zdecydowanie mniej.
Bardzo ważne jest miejsce dokarmiania. Powinno być ono zaciszne, osłonięte od wiatru, ale jednocześnie uniemożliwiające drapieżnikom (kotom) zaczajenie się w pobliżu karmnika. Najlepsze są miejsca osłonięte domem lub krzewami od strony zachodniej. Wspaniale jest jeśli w pobliżu są gęste i dość wysokie krzewy lub drzewa. Ptaki unikają miejsc o ograniczonej przestrzeni, skąd trudno uciec w razie zagrożenia.
Nieodpowiednimi miejscami do dokarmiania ptaków są przeszklone werandy. Zdarza się, że spłoszone ptaki rozbijają się lub wręcz zabijają o duże szyby.
Przy odwilży ptaki mają o wiele mniejszy apetyt i zjadają mniej pokarmu. Przy temperaturach powyżej zera większość ptaków nie ma problemów ze zdobyciem naturalnego pokarmu.
Sikory - poza tradycyjnym kawałkiem słoniny, nasiona słonecznika - łuskane lub w łupinach - i konopie. Słonina musi być surowa, bez przypraw i nie może wisieć dłużej niż 3-4 tygodnie. Trzeba ją zdejmować/wymieniać przy temperaturze powyżej zera, gdyż wtedy szybko jełczeje i staje się szkodliwa. W sklepach są gotowe kule tłuszczowe, przysmak sikorczy.
Wróble i mazurki - rożne odmiany prosa, drobne kasze i łuskany słonecznik.
Sierpówki, gołębie, kawki i gawrony - grube kasze, pszenica, a także pokrojone w 1 -centymetrową kostkę czerstwe, białe pieczywo.
Dzwońce - konopie i słonecznik.
Trznadle - proso, łuskany owies lub płatki owsiane.
Kosy - pokrojone rodzynki, daktyle, morele, kawałki jabłka, owoce czarnego bzu, jarzębiny, ligustru, porzeczek, jagód albo aronii.
Suszone owoce nie są tak dobre jak mrożone, gdyż pęcznieją w wolu, powiększając swą objętość, co przy zjedzeniu ich większej ilości może okazać się niebezpieczne. Poza tym mrożone owoce są bogatsze w witaminy i ptaki szybciej je trawią.
Najważniejsze - raz otwarta stołówka nie może zostać zamknięta. Ptaki umrą z głodu.
2012-12-22 21:08 autor odpowiedzi: babciaela
2014-01-18 18:54 autor odpowiedzi: Eska1954
2014-02-06 14:37 autor odpowiedzi: smiling
ja dokarmiam ptaki gdy jest utrudnione zdobywanie posiłku czyli jak przyjdzie mróz i śnieg ,lecz jeśli zacznę to cały czas karmie bez przerw - a wodę to jest trudność bo w czasie mrozów zamarza a plaki nie umiąjeść sniegu pozdrawiam
2014-03-31 19:33 autor odpowiedzi: Wiechu47
Publikowane w serwisie porady mają charakter edukacyjny i nie mogą być traktowane jako profesjonalne konsultacje dotyczące konkretnych przypadków. Redakcja ani wydawca serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za skutki wykorzystania zamieszczanych porad.
REKLAMA