Łączenie emerytury i pracy - cyz po wyroku TK mogę domagac się odszkodowania?

Jestem samotną matką od ponad 20-lat. Kiedy w r. 2010 córka wyjechała do odległego miasta do pracy,  postanowiłam jej pomóc usamodzielnić się. Pożyczyłam dla niej dużą kwotę pieniędzy (m.in. na remont mieszkania). Dług mogłam spłać pracując (na czas nieokreślony) i otrzymując wcześniejszą emeryturę.

Kiedy w 1.10.2011 mając 58 l.  musiałam zrezygnować " przez" ZUS z pracy by brać emeryturę, miałam obiecaną w dotychczasowym miejscu pracy umowę o pracę ale niestety tylko roczną, której  w 2012 już mi nie przedłużono (nie przypuszczałam).

Mam teraz kolosalne problemy finansowe bo dług jest jeszcze na ok 1 rok (bo planowałam go spłacić do ukończenia 60-lat). W dniu przejścia na roczną umowę o pracę (31.09.2011) straciłam 2-letni okres ochronny - miałam 58 lat. Teraz (od 1.10.2012) mam skończone 59 i jestem pozbawiona pracy i na lichej emeryturze.

Osoby, które zrezygnowały z wcześniejszej emerytury i pracowały nadal na czas nieokreślony mogą od listopada tego roku żądać od ZUS-u zwrotu emerytury (wyrok Trybunału Konstytucyjnego)  i są też objęte okresem ochronnym przed zwolnieniem z pracy.

Czuję się POKRZYWDZONA i OSZUKANA.

Czy mogę dochodzić jakiś odszkodowań od ZUS-u za konieczność rezygnacji z pracy i poniesione straty?

Czy mogę dochodzić prawnie do powtórnego zatrudnienia w dotychczasowym miejscu pracy (państwowa uczelnia)? Czy mogę chociaż domagać się odprawy za zwolnienie mnie z pracy czy nie przedłużenie jej do wieku emerytalnego tj 60-lat?

Nie mam już pomysłu jak zdobyć środki na spłatę pożyczki. Moją specjalistyczną wiedzę posiedli młodsi i tańsi pracownicy. Jestem schorowana. Nie śpię po nocach, mam problemy z ciśnieniem, cukrem,  mam depresję. Córka wyszła w tym czasie za mąż i właśnie (wczoraj) poroniła. Mam wyrzuty, że może ze strachu przez moje (ale dla niej) długi. Co robić żeby jeszce żyć i nie zwariować?

Prośba zgłoszona do Rektora (pracodawcy) o dodatkowe zatrudnienie na 1 rok jest bez odpowiedzi, choć wyjaśniałam okoliczności j.w.  Pomocy !!!   

Samotna 59 letnia  matka