2016-12-24 09:46 autor: Paula100
9 208 odsłon
Kategoria: Choroby, Objawy, Leczenie
2017-01-04 09:41 autor odpowiedzi: Paula100
Droga pani Norika
Odpisuje na pani zapytanie. Wkrotce o sobie.
Mam 68 lat, panna bez dzieci. W 1966 r. wrac z rodzicami i rodzenstwem wyjechalismi do Izraela 9jestesmy zydowskiego pochodzenie).
Tutaj w nowym kraju od samegopoczatku zle sie czulam. Bedac w tak mlodym wieku nie mialam pojecia o jakichkolwiekzmianach. I tak w cierpieniu toczylo sie moje zycie.
Studiowalam na uniwersytecie i pracowalam. Bylo bardzo trudno. Nigdy nie otrzymalam zadnej pomocy. Z reszta nie umialam o pomoc zapytac. Pracowalam ciezko w biurach a bpozniej w bibliotekach. Czesto pomimo moich wyskow jakie wkladalam do pracy, nie doceniali a wrecz przeciwnie, lekcewazyli i zwolniali.
Mam ciezki bagaz wspomnien.
Dzisiaj nie pracuje, czasami robie przeklady, panuje jezykami.
Tyle na razie. Mam nadzije na odpowiedz i bede wdzieczna za wszystko. Napisze wiecej. Prosze o ustosunkowanie, jest to bardzo wazne. Pola
norika skomentował/a odpowiedź 2017-01-04 12:12
Witaj Pola, aż nie chce mi sie wierzyć, że miałaś aż tak ciężkie życie. Czy naprawdę nie było w nim nic radosnego? Nie miałaś rodziny, przyjaciół? Napisz coś o swoich kontaktach z ludźmi. Czy z nikim nie umiałaś znaleźć wspólnego języka? Ja skończę w tym roku 63 lata, też jestem samotna (rozwiedziona), nie mam dzieci. Przyznaję, samotność nieraz mocno doskwiera, choć ma i swoje plusy. Jestem na emeryturze, ale ponieważ jest ona niska, muszę dorabiać. Pozdrawiam Cię serdecznie
2017-01-05 03:03 autor odpowiedzi: Paula100
Droga Norika
Dziekuje za odpowiedz. Taka inteligentna osoba napewno mnie zrozumie. Mialam rodzicow i rodzenstwo. Mama byla bardzo troszczaca osoba i pomagala mi jak tylko mogla. Ojciec byl zajety praca i nie mialam z nim wspolnego jezyka.
Oczywiscie mialam kolezanki ale z roznych powodow kolezenstwo sie rozpadalo. Ale byly i mile chwile z nimi. Ja ogolnie mowiac lubie ludzi i jestem pozytywnie nastawiona na ludzi. Ale roznie to bywa w zyciu. No coz ostatecznie zawsze mozna poznac nowych ludzi a dobre wspomnienia nam towarzysza. Ostatecznie uczymy sie radzic sobie w roznych sytuacjach. Dziekuje za informacje o sobie, co jest znakiem zaufania. Ja czasami bywam w Polsce, to bedzie mozna porozmawiac, itp. Badzmy dobrej mysli. Zakoncze i zawsze bede sie cieszyla otrzymac od ciebie, przynajmniej, kilka slow. Do uslyszenia. Pola.
2017-01-06 13:30 autor odpowiedzi: norika
2017-01-06 17:58 autor odpowiedzi: Paula100
Witaj
Zgadzam sie z toba i podaje swoj email:
Bede czekac zawsze na te kilka dobrych slow, ktore sa warte tak wiele.
Czekam i pozdrawiam, nigdy nie zapominam
Wyobraz sobie: kiedy mialam 11 lat mieszkalam w Moskwie i tam mialam kilku przyjaciel na podworku. Jedna nazywala sie Marina. Jej nigdy nie zapomnialam i wiele myslalam i marzylam o spokaniu. I wyobraz sobie ze niedawno udalo mi sie ja odnalezc i spotakc sie z nia w Moskwie.
2017-10-22 18:23 autor odpowiedzi: wladyslawa.mm
Paula100 skomentował/a odpowiedź 2017-10-22 18:56
Witaj pani Wladyslawo Oczywiscie ze tak jest w zyciu. Staram sie spotykac dobrych ludzi, ale to nie jest latwe, niestety. Nie wszystko zalezy ode mnie/
2018-04-05 16:07 autor odpowiedzi: atos
2018-07-16 06:13 autor odpowiedzi: Elo123
Dodano 2014-01-14 18:10 przez bszer
Jak rozpocząć dzień gdy ciało boli a w głowie nieokreślony smutek ?
Dodano 2014-01-23 12:42 przez anatol61
Proszę o sobiste odczucia a nie cytowanie ulotki
Dodano 2014-09-10 16:29 przez Paula100
Szukam bratniej duszy, czlowieka ktory by sie zainteresowal moja sytuacja i pomogl przejsc przez trudny okres zycia. W jakim dziale mozna oglosic swoja potrzebe.
Dodano 2016-04-26 20:50 przez BasiaOlsztyn
Jestem Barbara mam 65 lat. Mój mąż zmarł pół roku temu i czuje się bardzo samotna w pustym domu.. Nie mam dzieci, rodziny i szukam wsparcia, gdzie mogę je znaleźć ? Czy uważacie, że ośrodki typu klub seniora są dobrym rozwiążaniem na moje problemy?
Dodano 2015-12-24 11:33 przez los kwiatkos
Witam. Mam pytanie odnośnie ważnośći małżeństwa koscielnego. Jesteśmy 4 lata po ślubie. Żona przed ślubem leczyla sie u psychaitry miala depresję. Na moje pytania co to za rodzaj depresji nie odpowiadała nic. Miala dni a nawet tygodnie milczenia,na moje proby pomocy reagowala płaczem ze nie potrzebu...
Publikowane w serwisie porady mają charakter edukacyjny i nie mogą być traktowane jako profesjonalne konsultacje dotyczące konkretnych przypadków. Redakcja ani wydawca serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za skutki wykorzystania zamieszczanych porad.
REKLAMA
babciela
2018-07-28 21:23
babciela
2018-05-12 10:37